Ristorante Marcello

ul. Rynek Główny 19
krakow.restauracjamarcello.pl

Odwiedzenie Ristorante Marcello było wielkim rozczarowaniem, mimo że trafiliśmy tam przypadkiem, nie mając właściwie żadnych oczekiwań. Pierwszym zdziwieniem była alternatywa: albo bierzemy piwo z popcornem (do dziś nie umiemy zrozumieć, dlaczego musieliśmy wziąć popcorn do piwa… branego do pizzy) albo bez i… dopłacamy wtedy 2 zł. Nikt nie umiał nam tego logicznie wytłumaczyć (otrzymanej nielogicznej odpowiedzi niestety nie zdołam przytoczyć). Pizza (nie pamiętam nazwy i nie widzę jej dziś na stronie restauracji) – zwyczajna z szynką, pieczarkami i cebulą (może jeszcze jakimś dodatkiem) nie była niedobra, ale też nie była dobra. Smakowała bardzo, bardzo przeciętnie, a kosztowała nas 38 zł.
Zupełnie odrębnym tematem są w tej restauracji kelnerzy – niebywały wręcz przykład nieprofesjonalizmu. Nasz kelner po przyjęciu zamówienia zniknął, więc – spieszyło się nam trochę – spytaliśmy innego o czas oczekiwania na pizzę. Ten odpowiedział, że nie wie, „bo obsługuje ogródki”. Odpowiedź miałaby sens, gdyby w ogródku podawano tylko napoje i desery, jednak tam też serwowano pizzę. Po otrzymaniu zamówienia nie mogłam się doprosić o sos pomidorowy, po dłuższym czasie oczekiwania okazało się… że go nie ma…
Jednak wisienką na torcie było samo podanie pizzy (wzięliśmy z chłopakiem jedną dużą na nas dwoje) – mężczyzna dostał (nikogo pewnie nie zdziwi, że jako pierwszy) wielki talerz z pizzą, a ja, kobietka… mały deserowy talerzyk na okruszki. Ciężko mi to nawet skomentować, ale fakt wart jest odnotowania.
Jadałam w różnych „mniej fortunnych” miejscach i nie uważam tego za powód do wystawiania złej recenzji. Jednak liczba przedziwnych, irracjonalnych zdarzeń, absolutnie fatalna obsługa kelnerska (wygląda na to, że większości kelnerów), przeciętna pizza, zawyżone ceny i do tego – o ironio! – serwis automatycznie doliczany do rachunku to coś, czego się nie da nie opisać. Odradzam.

JEDNOPALNIKmały odradzam

Dodaj komentarz