Thassilian Doukas

fot. Marianna Patkowska

Limenas/Thassos Town
(Λιμένας)
na samym końcu pasażu handlowego, idąc od morza, musimy minąć tawernę Zorba’s (Ζορμπας);  punktem orientacyjnym będzie pomnik delfina – mając go za plecami, trzeba pójść prosto i w prawo w stronę dworca autobusowego oraz przystani promowej

Greckie „θασσιλιάν δούκας” oznacza po polsku „tasyjskiego księcia”. Tawerna położona blisko głównego pasażu handlowego od lat – w odrobinę napastliwy sposób – zaprasza w swe progi przechodniów, szczycąc się kartą w wielu różnych językach. Uświadczymy w niej także polski, niech nas jednak to nie zwiedzie – zdecydowanie bardziej czytelne (choć równie nieidealne) jest angielskie tłumaczenie. Pozwolę sobie tu jednak odnotować „jagnię z kozy”, bo wydaje mi się wyjątkowo urocze 😉
W Thassilian Doukas miałam okazję spróbować dwóch dań. Były nimi gyros z frytkami, ogórkami, pomidorami i tzatzikami oraz pasticcio i niestety muszę stwierdzić, że oprócz naprawdę znakomitych tzatzików cała reszta była przyzwoita, ale bez rewelacji – miałam wrażenie, że kucharz boi się dodać przypraw, nadać wyrazisty, charakterystyczny smak. I nie chodzi mi o kulinarno-kulturowe różnice; kuchnia grecka przy pierwszym z nią spotkaniu może się jawić Polakom jako zbyt mdła. Tu jednak pewna poprawna nijakość zdawała się być właśnie wprowadzona na potrzeby zagranicznych klientów.
Na Thassos jeszcze nigdy nie udało mi się zjeść bardzo źle, więc i tego miejsca nie odradzam. Jednak również nie zachęcam do wizyty, bo w stolicy są co najmniej trzy miejsca znakomite: tańszy snack bar Panos Place, tawerna serwująca jeden z najlepszych gyrosów na wyspie, czyli Zorba’s i doskonała, prześliczna, a do tego malowniczo położona Simi – jest w czym wybierać. Tasyjski Książę nie nakarmi nas źle, ale skoro nieopodal tyle kuchni zdecydowanie lepszych, myślę, że nie warto!;)

„Jeśli chce się stolicę wyspy zwiedzić dokładnie, radzę zaplanować sobie na to cały dzień. Biorąc pod uwagę ogromne upały, mnogość miejsc wartych zobaczenia, a także wizytę w imponującym Muzeum Archeologicznym, do której zachęcam, naprawdę niewiele więcej po zobaczeniu Limenas będzie się dało tego samego dnia zrobić”.
manNip: „Praktyczno-sentymentalny przewodnik po Thassos”, Thassos 2012

nie rekomenduję, ale można zjeść