Mój dzisiejszy wpis, to w dalszym ciągu reminiscencje obiadu, który przygotowałam z okazji 1.11 – tym razem będzie to jego zwieńczenie, czyli jesienny, elegancki deser, który zadowoli nawet najbardziej wymagające podniebienie, będąc jednocześnie niezwykle prostą do przygotowania potrawą. Nasączona głębokim korzenno-winnym aromatem gruszka połączona z ciepłym, domowym karmelem, doskonale się też nada do walki z jesienną chandrą!;)
SKŁADNIKI:
DOMOWY KARMEL:
– 120 g cukru
– 200 ml śmietanki 30%
– 0,5 łyżeczki soli morskiej
GRUSZKI W BIAŁYM WINIE:
– 4 soczyste i twarde gruszki (najlepiej konferencje)
– butelka dobrego białego wytrawnego wina
– 2 szklanki wody
– garść goździków
– szczypta cynamonu
– łyżka miodu
– 2 łyżki cukru pudru
PRZYGOTOWANIE:
DOMOWY KARMEL:
Na lekko rozgrzaną i suchą patelnię wsypać cukier. Nie mieszać, zmniejszyć ogień i poczekać aż się skarmelizuje (ok. 5 minut). Można od czasu do czasu potrząsać patelnią. Jak już będzie w całości brązowy, dodać odrobinę śmietanki, energicznie zamieszać do uzyskania jednolitej masy, a potem stopniowo i powoli dodawać resztę śmietanki oraz sól. Gotować ok. 2 – 3 minut, mieszając, by masa stała się jednolita i bez grudek. Zdjąć z gazu.
GRUSZKI W BIAŁYM WINIE:
Gruszki umyć i obrać, zostawiając ogonek. W garnku zagotować wino z wodą, goździkami, cynamonem, miodem i cukrem pudrem. Włożyć gruszki i gotować na wolnym ogniu ok. 40 minut (po 30. minucie sprawdzić widelcem twardość – nie mogą się rozgotować!). Na dno salaterki rozlać odrobinę powstałego na skutek gotowania korzenno-winnego kompotu, posadzić w nim gruszkę i polać ciepłym karmelem. Znakomite z kieliszkiem białego wina lub/i dobrą kawą z ekspresu, posłodzoną karmelem, np. ze szczyptą cynamonu!;)