Jeśli lubimy masło orzechowe, najlepiej całkowicie zrezygnować z jego kupna i robić własne domowe! Jest dużo zdrowsze, w smaku identyczne z tymi najlepszymi, a całość (łącznie z myciem blendera) zajmie nam maksymalnie 15 minut. Polecam serdecznie!;)
SKŁADNIKI:
– 400 g orzeszków ziemnych solonych (tanie i dobre dostaniemy TUTAJ)
– 100 g orzeszków ziemnych niesolonych (tanie i dobre dostaniemy TUTAJ)
PRZYGOTOWANIE:
Jeśli nie posiadamy malaksera lub jakiegokolwiek zaawansowanego robota kuchennego, proponuję najpierw włożyć orzeszki do siatki (najlepiej w kilku turach) i najpierw rozbić je tłuczkiem, a potem prażyć na suchej patelni ok. 5 minut, od czasu do czasu mieszając. Następnie całą zawartość patelni wsypać do blendera i zmiksować. Ponieważ sama mam bardzo stary blender, użyłam go jedynie do zrobienia z orzeszków wióru, a sam wiór miksowałam już mikserem ręcznym na gładką masę. Czas miksowania to ok. 10 minut. Jeśli jednak posiadamy malakser, wystarczy wrzucić do niego orzeszki na 12 minut!;)
Kupując masło orzechowe trzeba uważnie czytać etykiety. Możemy się zdziwić, ile tak naprawdę jest orzechów w takim maśle (często 70% albo i mniej), a resztę stanowią tłuszcze utwardzone i słodziki. Fakt faktem, żadne masło orzechowe nie należy do dietetycznych, ale to przygotowane w domu ma przynajmniej pewniejszy i zdrowszy skład : ) No i widać, że dobrze się rozsmarowuje, co nie jest tak oczywiste w gotowych produktach. Przepis niby prosty, ale zawiera kilka praktycznych rad, dzięki!
Cieszę się 😉 Jasne, że nie można tego jeść bez opamiętania, ale w każdej diecie najważniejszy jest rozsądek i umiar. Skład domowego masła orzechowego jest najzdrowszy i najpewniejszy. Prawdopodobnie jeszcze zdrowiej nie używać orzeszków solonych, tylko zwykłych i dosolić samemu niedużo solą himalajską 😉 Tak czy siak, jeśli mamy chęć, to sobie nie odmiawiajmy, ale zróbmy takie masło w domu! 😉