Od jakiegoś czasu chodził za mną krem z pieczonych buraków. Postanowiłam troszkę poeksperymentować i połączyć buraki nie tylko z dość oczywistą fetą (dokładnie serkiem typu feta), ale też dorodną borówką. Efekt okazał się fantastyczny – krem zyskał słodkawy, ale nienachalny aromat. Zupa idealnie nadaje się na eleganckie przyjęcia!;)
SKŁADNIKI:
– 1 kg buraków
– opakowanie serka typu feta (tani i dobry dostaniemy TUTAJ)
– 125 g świeżych borówek amerykańskich (lub kanadyjskich)
– 200 ml mleka
– 200 – 300 ml wrzątku
– pomarańcza
– połowa cytryny
– sól morska
– pieprz ziołowy
– szczypta chilli
– kilka kropli oliwy z oliwek
PRZYGOTOWANIE:
Buraki porządnie umyć oraz odkroić i wyrzucić końce. Pokroić na ćwiartki i włożyć w naczyniu żaroodpornym do piekarnika lub do garnka do pieczenia. Pod spód wlać kilka kropli oliwy z oliwek. Piec aż zmiękną. U mnie wystarczyła godzina (jeśli jednak nie będą do tego czasu miękkie – piec dłużej). Pod koniec pieczenia posypać solą. Gotowe buraki zmiksować w blenderze z borówkami, serkiem typu feta, mlekiem, świeżo wyciśniętym sokiem z pomarańczy i z połowy cytryny, solą morską, pieprzem ziołowym i szczyptą chilli. Gładki jednolity krem wlać do garnka, dodać wrzątku oraz soli i pieprzu do smaku!;)
Pingback: Krem z pieczonych buraków z borówką | FlyB - Kulinaria
Zastanawia mnie, czy ten kolor rzeczywiście taki jest, czy tylko tak wyszedł na zdjęciu. Bardzo ładny, ale żeby z buraka aż taki róż :)?
Nie tylko z buraka – borówki też go troszkę podkolorowały 😉 Tak w rzeczywistości kolor był naprawdę bardzo podobny 😉